piątek, 6 czerwca 2014

Czy brak zdjęcia zupy szpinakowej dyskwalifikuje to, że była przepyszna?

zerwałam miskę dzikiego szczawiu. Rośnie na łąkach naszych wieśniakowskich. na odrobinie masła go udusiłam. potem zalałam woda i dodałam dwa żółtka roztrzepane z .. mlekiem (nie miałam śmietany) - ale mleko było wiejskie prosto od krowy i tłuste. Doprawiłam solą i pieprzem. a gdy zupa miała być podana, zwyczajem mojej babci wrzuciłam do wrzącej wody surowe jajka i zrobiłam typowo szczawiowskie jajka w koszulkach. babcia Wam taką zupkę robiła? Ach.. to szukanie jajka w talerzu... kto ma większe, kto ma całe.. mniam mniam...

Moja Babcia Helcia Bardzo Zdolna miała podejście do kuchni, które odziedziczyłam po niej. Robione z miłością zawsze wychodzi. Czego i Państwu serdecznie życzę.. miłości. na dobre jedzenie zawsze możecie wpaść do Wieśniakowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz