niedziela, 30 sierpnia 2015

UWAGA!!!

Niniejszym ogłaszamy inwentaryzacje, remanent, restrukturyzacje, rekonstrukcje i remont Wieśniakowa. 
Czasami się może odezwiemy na facebookowym profilu. Tutaj musicie poczekać. 
Kiedy już się ze wszystkim uporamy. Wrócimy. Trzymajcie kciuki. 

sobota, 29 sierpnia 2015

Edukacja. Czyli coś, czego nie wiecie.

Tak kwitnie marchew. 
Skąd wiemy. Bo zbieramy własne nasiona.... Dlatego pozwalamy roślinom na znacznie większą ekspansę, niż się zwykle praktykuje. 
Tak wygladajà nasiona pora. 
Cieszymy się, że wam też się to podoba....

czwartek, 27 sierpnia 2015

Prawda o Wieśniakowie

 Poważnie będzie. Bardzo. Prawda o Wieśniakowie. 
Powiem Wam, jak tutaj jest. 
Rośnie dużo pokrzyw. I w ogóle na łąkach jest krzywo. Nie da się chodzić w szpilkach. A jeśli macie takie śliczne lakierowane szpilki z lakierowanym obcasem to w ogóle nie będziecie tu szczęśliwi. Buty się niechybnie zniszczą....

Nie mamy golfowych łączek, pod którymi rozłożone są siatki uniemożliwiajace kretom kopanie kretowisk. Nie nie nie. Mamy kretowiska, myszowiska, norkowiska i osowiska. Mamy kopce, norki, dziurki, zielsko, chwasty, oset.... Oset to taka odrębna kategoria. Wymaga szczególnie zbrojonych rękawiczek....



Ciągle robota...ciągle. A to koszenie, a to podlewanie, a to odchwaszczanie. Nie zapominajmy o tyczkowaniu fasoli, przywiązywaniu pomidorów, obrywaniu wilków, zbieraniu nasion, w ogóle o zbieraniu i obróbce warzyw i owoców. 

Pamiętajmy o tym, że buty brudne, paznokcie też, samochód uświniony, piach na wycieraczkach... Pamiętajmy o zniszczonych stopach, pokłutych i pogryzionych kończynach. 
Pamietajmy o owadach. Niby nie tak dużo. Ale jednak. Coś cię kujnie, ugryzie, uszczypnie...

Daleko. Wszędzie daleko. Zawsze daleko.... Trzeba planować. Transportować. Dowozić. Odwozić. Jeździć. 

Pada deszcz. Za dużo słońca. Za mało słońca. Susza. Mokro. Błocko. Zimno. Ciemno. 
Cicho. Za cicho. 
Ptaki srają... Naprawdę. Mają wady. A wy myśleliście, że śpiewające ptaszki to coś fajnego??? Nie. Srają....

Jelonki, sarenki, daniele, koziołki? Katastrofa ogrodnicza. Zżerają wszystkie młode drzewka, gałązki. Szkodniki. Przeszkadzają....

Wieśniakowo to ciągła robota. Niepokój. Praca. Zobowiązania. Zadania. Trudy. Obowiązki. Planowanie. Bałagan. 

Bez Wieśniakowa życie jest prostsze, wygodniejsze, łagodniejsze i spokojniejsze. 
Wieśniakowo to brzemie, ciężar, trud. 
Po co komu Wieśniakowo? Życie i tak jest trudne, pracowite i pełne obowiązków.... 

Podsumujmy...
Każdy znajdzie w Wieśniakowie dokładnie to, czego potrzebuje. 
Czego i Wam życzymy...

Wieśniakowo to wybór. Między tym, co musimy a tym co chcemy. 
Wieśniakowo to nastawienie. Tutaj można być na tak... Tutaj można w zadziwieniu kochać zwyczajny, codzienny dzień, który zaczyna się kawą w łożku, albo poranną gonitwą na pociąg. Tu można cieszyć się tym, że nasza praca, obowiązki i trudy mają sens. 
Wieśniakowo to emocje. Te wielkie, największe, najcudowniejsze. Te, dzięki którym chce się żyć. Znacie je? Rozumiecie, o czym tu mówimy? 
Szczęście to wybór. I nie pozwólcie, by inni Wam wmówili, że jest inaczej. Nie pozwólcie, by nieszczęście innych zepsuło Wasze szczęście... 
A jeśli nie wiecie jak. A jeśli nie potraficie. To tutaj organizujemy Kursy Szczęśliwości Wieśniakowskiej. Wpadnijcie. 

Pamiętajcie o jednym. To Wy zdecydujecie, co tu zobaczycie. To Wy zdecydujecie, czy Dzisiejszy Dzień będzie dobry czy zły.... 

wtorek, 25 sierpnia 2015

Caprese- bo życie powinno być choć trochę przewidywalne i powtarzalne....

Tym bardziej, że mamy swoje własne pachnące i pyszne pomidory. Świeże i soczyste sałaty. Apetyt oraz wiemy co dobre. 
Teraz opis trochę poetycki...
Na liściach sałaty czerwień pomidorów i biel mozzarelli ułożyły się w zgrabny wieniec. Pachnące uwodzicielsko słońcem i deszczem czekają tylko na dosmakowującą bazylię, która roztoczy nad talerzem aromat Toskani, Prowansji i oczywiście Wieśniakowa... 
Oliwy własnej nie mamy. Jednakże czerpanie z kulinarnych dziedzictw całego świata to coś, co nas ubogaca...
A zatem smacznego. 

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Kolejna frittata lata...

Tym razem na bazie uduszonego na maśle buraka naciowego. Buraka mieszamy z jajkiem. Po nałożeniu na patelnie wrzucamy dużo pietruszki. Na to ser kozi i kwiaty nagietka. Smacznego...

czwartek, 20 sierpnia 2015

KWIATKOWO I PIĘKNIE!!!!

nasturcje
lwie paszcze

 goździki

kosmosy

kalie
nagietki

lwie paszcze
malwy


i jeszcze wiele, wiele, wiele innych cudnych:
chabry
maki
lewkonie
maciejki
cynie
słoneczniki
lawendy
róże
piwonie
gladiole
lilie
irysy
fuksje

jeszcze 16 innych gatunków, których nazw nie znamy... 

środa, 19 sierpnia 2015

bakłażany i cukinie zapiekane w czerwonym winie

 
Bardzo proste danie. 
naprzemiennie poukładane plastry cukinii i bakłażana doprawiliśmy ziołami,dodaliśmy pomidorków koktajlowych, cebuli czerwonej i  zalaliśmy czerwonym winem. Z piekarnika, po 40 minutach, wyjęliśmy danie dnia.
 
A w tle widać nasze pyszne smakowe oliwy - z czosnkiem i papryczkami chili
 

wtorek, 18 sierpnia 2015

tak świętujemy...

Jeśli przyjedziesz do Wieśniakowa w okolicach swoich imienin, a Wieśniakowska obiecała Ci ciasto, to tak będzie na Ciebie czekać... pachnące, puszyste, z malinami i wiśniami, posypane cukrem pudrem i będącym wyrazem całej naszej miłości do Ciebie, Wieśniakowska Siostrzyczko....

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Wieśniakowski krem z pieczonych buraków...

Kiedy już pieczecie te buraki, po naszemu, najprawdopodobniej kilka sztuk Wam zostanie. Wtedy włóżcie je do garnka, zalejcie wodą, rozgrzejcie. Doprawcie solą i pieprzem, ja dodałam odrobiny imbiru, zblendujcie na gładko. Podajcie z łyżką jogurtu i drobno posiekanym koprem włoskim... 

jak smakuje? 

To danie delikatne, słodkawe, energetyczne i rozgrzewające.... 

niedziela, 16 sierpnia 2015

Kurczak w jarmużu - bo przecież NIGDY nie ma czasu na gotowanie!!!

 
Będziemy więc szybko prezentować najprostszy przepis. I najszybszy.
Odrobina oliwy, na to potargane liście jarmużu, na to kawałki filetów z kurczaka, sól, pieprz, czubryca zielona i do piekarnika, na termoobieg ok. 40 minut. Smacznego..

ufff... ale było szybko...

sobota, 15 sierpnia 2015

Lawendowe Pole...

Kiedy Wieśniakowo było jeszcze bardziej marzeniem, niż realnym sposobem na życie, dostaliśmy od przyjaciół dwie małe lawendy. 

Teraz, to dwie wielkie lawendy. A na dodatek zrobiliśmy im więcej miejsca na rozwój. 
Piękny jest ten świat...

piątek, 14 sierpnia 2015

salatka z mlodym groszkiem i truskawkami

Może się jeszcze uda?zerwać młody groszek? poszukać świeżych truskawek? wymieszać z miksem sałat, posypać parmezanem o dodać sos winegretowy na bazie octu balsamico? 

czwartek, 13 sierpnia 2015

frittata! odkrycie tego lata!

krok po kroku.. zdjęcie po zdjęciu... 

liście buraków naciowych lekko poddusiłam na maśle - chodziło o to, by nie były zbyt twarde i zbyt wyraziste w daniu. Dodałam dużą garść świeżej pietruszki. Potem wymieszałam je z jajkami roztrzepanymi, z odrobina soli i pieprzu. 
Wyłożyłam na nagrzaną patelnię i ozdobiłam pomidorkami.

na to dwa plasterki sera typu szwajcarskiego ładnie ułożone;)

Kiedy się ładnie podsmaży, wkładamy do piekarnika na kilka minut i wyciągamy takie cudo... 

środa, 12 sierpnia 2015

Twórczośc własna czyli lampa w róże, albo róże na lampie.

Brakowało nam takiej, przy której miło wieczorem poczytać fajną książkę. Ale... jak tutaj kupować coś, co jest w sklepach w tysiącach egzemplarzy? przecież to jest Wieśniakowo... kraina opowieści, historii, atmosfery i nastroju. Jak moglibyśmy mieć lampę, która nie opowiada swojej historii. Lampę, która nie dowodzi niedbałości Wieśniakowskiej Gospodyni, bawiącej się przy tworzeniu, a niekoniecznie stresującej się obowiązek perfekcjonizmu wykonawczego....  Wolimy jednak, żeby była to lampa " z odzysku", zrobiona dla nas i tylko dla nas. Bedącą eksperymentem - gdy zaczynamy, nie wiemy, co będzie na końcu.. Cudowne uczucie;) 

wtorek, 11 sierpnia 2015

Makaron razowy z parmezanem

Na dużej patelni podsmażamy na oliwie z oliwek 6 ząbków czosnków drobno posiekanych i jedną suszoną, posiekaną papryczkę chilii. Może być też świeża.
.Wykorzystałam także skrojone, lekko już wysuszone plasterki hiszpańskiej szynki suszonej - ale to dodatek, który akurat był na podorędziu... Gdy makaron się ugotuje, przecedzamy go i wrzucamy na patelnie, dodajemy drobno posiekaną dużą garść pietruszki. Już na talerzu dorzucamy starty parmezan. A potem jemy. Zajadamy.. o to tutaj przecież chodzi... 

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Tegoroczne pole dyniowe

W tym roku w innym miejcu, w podobnym czasie. Mniej dyni, więcej cukini i kabaczków. Bardzo bowiem lubimy je przyrządzać. Na różne sposoby. Świetnie je się faszeruje, piecze, dusi, smaży w formie placuszków.Swietnie się patrzy jak rosną i z oburzeniem obserwuje małe mysie ząbki na niektórych sztukach... No myszy jedne!!!! odczepcie się od naszych plonów... 

niedziela, 9 sierpnia 2015

Bieliźniarka - czyli nasze nowe przekształcenia rzeczywistości

Bieliźniarka - wymysł raczej angielski, czyli specjalny mebel dedykowany do przechowywania bielizny pościelowej i ręczników. Myśmy mieli kredens swarzędzki, ciemny. Został ozdobiony i przemieniony. W środku pachnie lawendą. Pościel póki co ładnie poukładana, ale nie gwarantuję trwałości tego rozwiązania... Niemniej, bieliźniarka jest, stoi i cudownieje nam rzeczywistość...

sobota, 8 sierpnia 2015

Kisimy kapustę!!!!

 

Taka akcja... kamionkowy garniec, sól i własna kapusta. na dniach trzeba ją będzie przełożyć do słoików... może dzisiaj??? Zobaczymy, czy starczy nam czasu i sił. Nie jesteśmy w końcu Owadziem Maksymem. Jesteśmy zwykłym człowiekiem. Dźwigamy tylko liście naszej wielkości... nie większe...
To nowe wyzwania...Pierwszy raz to robimy...

piątek, 7 sierpnia 2015

Słonecznik w dwóch ujęciach

Wyrósł sobie sam. z nasionka przeniesionego pewnie przez ptaki... jest ogromny, dumny, rosnący do słońca. Piękny....Tutaj jeszcze nie w pełnym rozkwicie... 

W Wieśniakowie jest tak, że jest zaskakująco. Maciejka np. rozsiała się sama w różnych miejscach. Za domem w zeszłym roku mieliśmy mieszaną kwiatową łąkę. W tym roku, chociaż ten teren zagospodarowaliśmy inaczej, zakwitły nam tam kwiaty i kwiatuszki - turki, nagietki, kosmosy, i inne, których nazw nie znamy... 
ten słonecznik rosnie w odległości około 200-300 m od ubiegłorocznych słoneczników. A jednak się tam znalazł. Tak samo w ogródku wyrosło nam kilka dyń.. chociaż pole dyniowe było kilkaset metrów dalej... 
..  
Z ostatniej chwili... ptaki wydziobują już ze słonecznika nasiona, chociaż są jeszcze niedojrzałe... W Wieśniakowie trzeba nauczyć się dzielić, nie ma wyjścia....

czwartek, 6 sierpnia 2015

Owadzio Maksym i jego zmagania...

Owadzio Maksym niczego się nie boi. Nawet samego siebie. Nie istnieją dla niego ograniczenia, nawet własne...baaa. Ograniczenia są po to, by je pokonywać. Zaczął skromnie. Pomagając mamie przynosić zakupy do domu. To znaczy skarby odnalezione na dróżkach i ścieżkach. Pomagał i przeglądał się jak w lustrze w podziwie widocznym w segmentowych oczach jego mamy.. Czy jak te owadzie oczy się nazywają... 
Mama powtarzała - synku - możesz wszystko. Ograniczenia są w Twojej głowie. Świat nie będzie takim, jakim go zastaniesz, ale jakim go dla siebie uczynisz.. Nie wiesz, gdy mówią, że świat jest zły a inne owady fałszywe... to Ty zdecydujesz, jak ten świat odbierzesz i jaki będziesz... nie masz wpływu na to, jak zachowają się inni, ale masz wpływ na to, jak zachowasz się sam. Inni mogą kłamać, oszukiwać, krzywdzić... ale to nie oznacza, że Ty też musisz.. 

Owadzio Maksym wierzy w siebie. Dzięki Ci, o Mamo Owadzia Maksyma, za wyposażenie Maksyma w pozytywne nastawienie do świata i ufność do własnych przekonań i marzeń. 
Owadzio Maksym postanowił być wzorem dla innych owadziów - dlatego od dwóch lat bierze odział w zawodach IRON MAM. One się chyba, w świecie owadzim, nazywają IRON BUG...  Tutaj widzimy jego codzienne, mordercze ćwiczenia. Ten liść jest ogromny, przeszkód cała ścieżka a zdjęcie nie oddaje, w jakim tempie porusza się Maksym..

Niech ten dzielny mały owadek będzie dla nas przykładem na determinację i wolę walki... Ludzie... Owadzio Maksym może...Wy też możecie!!!

sniadanie czyli jogurt z......

Niech będzie ładnie i smacznie. Jeszcze jest czas, by jeść świeże owoce, z własnych upraw, ale za moment można korzystać z tych, które zapobiegliwie mrozimy... miks ekologicznych płatków, ziaren, jogurt naturalny i garść owoców wyciągniętych z zamrażarki. Tak spędzimy zimną zimę... a w ciepłym lecie możemy korzystać ze świeżynek!

wtorek, 4 sierpnia 2015

Pić nam sie chce

Podobno ptakom też. Podobno ptaki należy poić. Stawiać różne takie miseczki, pojemniczki, podstawki z wodą. Czy będą chciały pić takie napoje? 

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Zajączek Edmundek

To najgrzeczniejsza małorośl na świecie! Mama Edmunda mówi - siadaj tutaj przy tarasiku i grzecznie siedź, aż mamusia nie wróci - i gościu siedzi tak. Łypie na nas trochę ze strachem, jarmużu, który mu podsuwamy jeść nie chce, grzecznie jednak siedzi, bo mama kazała...
zastanawiamy się, czy jakiś wycieczek szkolnych nie zaprosić. Przy  - coraz modniejszym - trybie życia w zgodzie z naturą, może młode osobniki ludzkie wezmą przykład z Edmundzia? 

Edmundek ma taki "niewidoczny" kolor. Na ściernisku, na polu, na drodze, pewnie wygląda z góry jak kamyk.... pięknie się wpasowuje w otoczenie. Nie pachnie. Nasz Wieśniakowski pies nie wyczuwa go, chociaż znajduje się metr od niego. Co innego jak się Edmundek by poruszył.. ale Edmundek, jak się boi, udaje, że go nie ma tam wcale... 
Natomiast mamy nieodparte wrażenie, że cały czas nadstawia uszy i słucha. Ponieważ jest jeszcze dzieciakiem, uważamy, co przy nim mówimy. Nie rozmawiamy o złych wydarzeniach na świecie, o polityce, o terroryzmie, o katastrofach, wypadkach. Wolno rozmawiać o roślinkach, kwiatkach motylkach. Oczywiście nie w sposób, o którym właśnie pomyśleliście, nasi drodzy czytelnicy....  Wolno rozmawiać o pogodzie, w tym pogodzie ducha, radościach małych i dużych.  Nie wolno wypowiadać słów LIS, ani PTAK DRAPIEŻNY... Edmundek by się mógł przestraszyć... 

Kiedy przyjedziecie do Wieśniakowa, pamiętajcie - rozmawiamy TYLKO o pogodzie.. ducha.

niedziela, 2 sierpnia 2015

O naszych zwierzaczkach.

Mamy takie. Nieoswojone. Własne. Samodzielne i niezależne. I znamy ich historie....

Dzisiaj prezentacja. Od jutra snujemy nić....
To jest Zajączek Edmundek. 
To jest Ważka Andżelika
To jest Motylątko Arturio
I prawdziwy Iron Man - Owadzio Maksym. 

Reszta nie miała akurat ochoty na sesje zdjęciowe.