piątek, 19 września 2014

Parę słów o Sowich Mieszkańcach Wieśniakowa...

Sowinki powstały na zajęciach ceramicznych. Najpierw ulepione, potem wypalone, potem szkliwione, teraz pilnujące książek na regałach. 

Nie jest łatwo zrobić taką sowę. 
To znaczy, niektórym byłoby łatwo - w tym przypadku było trudno. Niektórzy potrafią wszystko - inni są odważni i próbują, próbują, próbują.

Ważny jest proces twórczy. 
Jeśli sprawia nam radość, jeśli potrafimy się dobrze bawić pomimo tego, że artystami nie jesteśmy i nasze dzieła wyraźnie to poświadczają, jeśli potrafimy zachować dystans do samego siebie i śmiać się z własnych nieudolności - to jest SUPER!

O takie nastawienie chodzi. 
Nie musimy być doskonali, nie musimy potrafić zrobić wszystko, nie musimy być geniuszami, uzdolnionymi zdolniachami. Musimy być odważni, gotowi na wyzwania i ciekawi tego, co będzie na końcu każdej drogi, na którą wejdziemy. 

Wtedy i sowy nam wyjdą udatne, i słoneczniki wyrosną do samego nieba, a przyjaciele polubią miejsca, które i my lubimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz