poniedziałek, 1 września 2014

Consome pomidorowe. Wariacje na temat.

Prawdziwe consome to majstersztyk, wyższa szkoła jazdy, kuchnia francuska wykwintna.
Nie umiem. Nie potrafię. Nie chcę. 

Moje wariacje na  temat consome to: 

Zagotowana na wolnym ogniu woda- sok, który powstał po przesypaniu solą pokrojonych na plasterki pomidorów przeznaczonych na marynatę. 
Zagotowałam ja z kilkoma plasterkami białej części pora. 
W kieliszki trafiła schłodzona zupa z dodatkiem osobno gotowanej na parze marchewki i pietruszki- obranych i pokrojonych w plasterki. Z dodatkiem gałązki lawendy i kilku kropel oleju lnianego- oczywiście z lodówki. 
Delikatna. Smaczna. Interesująca. 

Oczami duszy i wyobraźni  widzę juz inne wariacje na ten sam temat. 
.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz