poniedziałek, 17 marca 2014

Lektury w Wieśniakowie

Od Przyjaciółki- Bardzo Często Przewodniczki Duchowej dostałam książkę pełną magii, niedomówień i emocji. Książka opowiada historię dziewczynki, która straciła w wypadku siostrę bliźniaczkę. I tutaj zaczyna się historia o tym, jak bohaterka radzi sobie ze stratą i traumą. Sama wypadek przeżyła - pozostając osobą z niepełnosprawnością. dziewczynka wierzy w magię, wierzy w karras, który tworzy, aby chronił ją przed złą matką i złymi ludźmi. Ale z drugiej strony boi się, że jesli używa magii, to może wszystko, co ja spotyka, ludzie, którzy ją otaczają i sa częscią jej karrasu - robią to nie dla niej, ale tylko przez magię? 
My czytelnicy nie wiemy, czy magia istnieje. Czy dziewczynka naprawdę widzi wróżki, czy naprawdę wykorzystuje magię ochronną. My czytelnicy towarzyszymy dziewczynce w rocznym radzeniu sobie z samotnością i bólem. A przy tym obserwujemy, jak coraz bardziej "wiąże" ją codzienność, rzeczywistość i zwykłe, ludzkie szczęście, płynące z udanego dnia, ludzi wokół, małych i dużych radości. Uczymy się z nią, gdzie tkwi siła i co jest ważne. Utożsamiamy się z jej stratą (przecież każdy z nas stracił kogoś/ coś drogiego - czasami marzenie, czasami plany, czasami wiarę) i rozumiemy, że ona pójdzie do przodu. Że wybierze ŻYCIE. 
Przyjaciółka Przewodniczka Duchowa potrafi wyszukiwać takie perełki wokół, które pokazują, gdzie ta radość i szczęście - na wyciągnięcie ręki są. Książkę można podczytywać w Wieśniakowie, a Przyjaciółkę tam spotkać - jeśli wreszcie znajdzie czas, by przyjechać;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz