niedziela, 5 lipca 2015

Po upalnym weekendzie.

Proponujemy na śniadanie ostatnie truskawki z ogrodu, mieszankę płatków śniadaniowych i jogurt naturalny. 
To wszystko podane w stylu Wieśniakowskim i zjedzone w sposób leniwy i niezobowiązujący na tarasie. Nieposiadacze tarasów zjadają śniadanie na balkonie. Balkonobrakowiczom pozostaje zadbać o miłe towarzystwo.
Albowiem fajny, śniadaniowo obecny drugi człowiek wart więcej niż wszystkie Wieśniakowa świata. Czego i Państwu życzę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz