wtorek, 5 maja 2015

dylematy dnia codziennego

 

Taki dylemat...

Gdyby wzdłuż widocznego na obrazku krawężnika rosły słoneczniki.. to czy pięknie by było??

Albo Łubin, taki trwały, wysoki, wieloletni... - podobało by się?
albo czarnuszka kolorowa?
albo jakieś inne wysokie wyjątkowo i piekne nieziemsko kwiaty - to czy miejsce zyskałoby na uroku osobistym i nabytym? 
Czy zatem zabrać się za kolejną porcję tyranka, przekopanka...z przyjaciółką osobistą: Widłą Amerykańską Pospolitą? 
Czy upiększać kolejny kawałek przepięknego Wieśniakowa?

Wiedząc, że wiąże się to z podlewaniem, odchwaszczaniem, dbaniem? 
Wiedząc, że wiąże się to z odpowiedzialnością za kolejne poletko??

Ziemia jest jak lis z Małego Księcia - jak oswoisz - musisz wziąć odpowiedzialność... 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz