środa, 19 lutego 2014

OGRODOWO

W Wieśniakowie mamy ziemię bogatą, płodną i wdzięczną. Pełną zdrowych pokrzyw, ekspansywnego perzu i nieprzewidywalnego podagrycznika. Tylko latem maluję paznokcie - żeby ukryć czarne od ziemi palce... I kiedy bolą plecy od wysiłku, kręgosłup przypomina, jaka jest jego właściwa postawa - czuję satysfakcję widząc, że moja teoria na temat natury się sprawdza. Dajmy roślinom przestrzeń i pozwólmy walczyć im o prawo do życia i wzrostu. I jeszcze tylko jedno - dajmy im paru ludzi zakochanych w zieleni i zmianach, jakie widać w ogrodzie. W Wieśniakowie mamy duży ogród warzywny, dwa sady i niespożyte siły. ZIELONO TO BRZMI, PRAWDA?

2 komentarze:

  1. Ogród warzywny...A jeśli wypielę grządki z rukolą i rabatki z kwiatami dostanę coś w koszyczku do domu?Może strącone jabłuszka przez wiatr?- Tu Anka ;)

    OdpowiedzUsuń