Przycupnął w wysokiej trawie i pilnuje naszych drzewek owocowych. Nie wiem, czy wiecie ale zajęczyzna zła i złośliwa uwielbia obgryzać korę na świeżych, młodziutkich, dopiero co wysadzonych drzewkach. Mamy więc zająca stróża.. Przyjechał z Rodzinką na Wielkanoc... Dbamy o niego... A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO? Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe. Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
piątek, 16 maja 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz