- wykończyć górny moduł kredensu
- przygotować co najmniej dwie/trzy porcje soku z dzikiego bzu
- przygotować co najmniej jedną/dwie porcje soku z dzikiej róży
- zaprawić (chociaż tutaj mogę polec i odłożyć to na następny dzień) jakieś 30 kg pomidorów
- zebrać wrażliwe na zimno warzywa i przerobić/przechować/zamrozić/zjeść/wydać
-wyhodować dwie dodatkowe porcje zakwasu chlebowego
- upiec dwa chleby - pszenny i żytni
- spędzić miłe, spokojne, wypoczynkowe chwile z Wieśniakowskim Małżonkiem Własnym
- uzupełnić Wieśniakowską Bibliotekę o przywiezione książki
- udokumentować/zarchiwizować sobotnie aktywności
w praktyce oznacza to realizację następujących zadań (kolejnośc przypadkowa i nacechowana chaosem):
- zebrać 6/9 kg owoców dzikiego bzu
- odkurzyć kredens
- wyzbierac pomidory do skrzynek
- dokonać przeglądu ogródka warzywnego i podjąć żywotnie ważne decyzje- co zostaje, co znika...
- pstryknąć fotkę
- ubrać rękawiczki (róża dzika kłuje..)
- umyć kredens
- powyciągać książki z toreb i rozplanować biblioteczkę tematycznie (a nie wielkością książek i kolorami okładek- takie biblioteczki też widywałam...)
- pozbierać (ostrożnie) 3/6 kg owoców dzikiej róży
- pomalować kredens w odpowiednich miejscach biała farbą olejną
- ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz