Ano wtedy, gdy na drzewach pierwsze, wiosenne kwiatowe pąki a w nas oczekiwanie na smaki i zapachy owoców. A skąd je wziąć? są we wspomnieniach, marzeniach, planach... gdzieś tam na czubku języka.. a jednak niedostępne.
Wtedy otwieramy nasz Najpiękniejszy Wieśniakowski Kredens i wyciągamy:
Wieśniakowską Wiśnię
Rabarbar z Imbirem
do tego pyszny, świeży chleb z Młyna... i wspomnienia wracają....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz