Tajemnicą cudownego smaku, wyrazistego i bogatego, jest w tym daniu grillowana papryka. Jak zapewne wiecie, o tej porze roku papryka może nas rozczarować brakiem aromatu. Ale wtedy warto paprykę umyć, włożyć w całości do piekarnika i grillować. Kiedy skórka stanie się czarna i przypalona, wyciągamy paprykę z piekarnika i, kiedy przestygnie, z łatwością pozbywamy się skóry.
Składniki:
od 0,5 do 1 kg udźca wołowego
pół kilograma pieczarek
dwie młode cebule ze szczypiorkiem i jedna główka czosnku
pięć dużych papryk czerwonych
jedna dorodna papryczka chili
trzy puszki fasoli czerwonej (lepsza byłaby surowa, ale wymagałoby to zaplanowania dania dobę wcześniej i namoczenie fasoli)
dwie puszki pomidorów krojonych
Kolejność dodawania:
najpierw mocno podsmażona wołowina pokrojona w kostkę. Potem mięso wyciągamy z garnka i podsmażamy cebulę z pieczarkami z pokrojoną chilli.
pieczarki opuszczają garnek
mięsko wraca do garnka
dusi się do miękkości w pomidorach i "soku spod fasolki"
Kiedy jest już jadalne mięso, dorzucamy pieczarki, pokrojoną w kostkę paprykę zgrillowaną, fasolę, doprawiamy solą i pieprzem. i na małym ogniu dajemy daniu co najmniej półgodziny od momentu zagotowania, żeby smaki się wymieszały. Jemy gorące i pikantne.
A potem odstawiamy miskę i wracamy na pole kopać perzowiska i zamieniać je w przepiękne oazy kolorów i smaków
Zrobię w weekend :D :D
OdpowiedzUsuń