A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
piątek, 8 sierpnia 2014
nie kupujuemy słodkich napojów..
Robimy dyskretnie słodzone kompoty z jabłek, wiśni, a niedługo będą ze śliwek. Wlewamy do dużego dzbanka. osłaniamy przed owocówkami... i gasimy pragnienie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz