A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
napracowałam się wiosną.. a teraz mamy pięknie przy stodole!
Warto było....
w tle widać już przekwitające maki i chabry - nasionka sukcesywnie zbierane posłużą do napracowywania się w przyszłym roku;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz