A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
piątek, 31 lipca 2015
Dzisiaj o jedzonku...
Obiad to makaron razowy z oliwą czosnkiem papryczką peperoni i pietruszką. Na to kilka listków parmezanu.
Kolacja to pieczony łosoś i pieczone ziemniaki na duszonym jarmużu. Wszystko w jednym naczyniu. Klasyka dań jednogarnkowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz