Jak co roku, konsekwentnie umordowawszy się przy przygotowaniu pola- obsialiśmy kilka mniej lub bardziej strategicznych miejsc mieszankami kwiatów. W konsekwencji jest kolorowo, niezaplanowanie, nieformalnie, zaskakująco, niespodziankowo i wyrachowanie.
Kto, drodzy moi, kto bowiem ma dzisiaj czas, przestrzeń i odwagę by ogrodniczo pójść na żywioł?
Jeśli chcecie zobaczyć coś co jest skansenem ogrodnictwa a zarazem najwyższą innowacją powrotu do natury... zapraszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz