Drożdżówkę nauczyła mnie piec Babcia Helcia. Babcia mówiła bierzesz trzy cztery jaja albo ile tam masz. Ze trzy cztery szklanki mąki. Mleko. Drożdże. A Moja Ambitnie Doskonaląca Umiejętności Istotne Siostra pytała: a ile mleka? A Babcia odpowiadała: No żeby ciasto było odpowiednio gęste...:)
Taka jest z Rabarbarem. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia po upieczeniu. Placka już nie ma... Leśne skrzaty zjadły? Czy cuś?
Przepis podać?
Podać :-)
OdpowiedzUsuń