A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
niedziela, 11 maja 2014
Bez fotoshopa. Bez ściemy. Bez obróbki. Bez koloryzowania.
Jeju ale musi pachnieć....... miodem...
OdpowiedzUsuńbzem pachnie;) albo rzepakiem. zalezy w którą stronę wieje akurat wiatr;)
OdpowiedzUsuń