A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
wtorek, 6 maja 2014
a tutaj w wersji całoobiadowej...
Po godzinie na górny ruszt w piekarniku (termoobieg) wrzuciłam ziemniaki z tymiankiem. polane oliwą chilli. Ziemniaki przykryłam folią aluminiową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz