A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
sobota, 5 lipca 2014
Zielone bukiety
Na obrazku uważny czytelnik znajdzie miks sałat zebranych ze świeżo skąpanego deszczem ogródka, przyniesione w liściu chrzanu. Zjedliśmy do pieczonych piersi kurczaka w czerwonych przyprawach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz