A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO? Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe. Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na przykład o naszych historiach ubranych w kolażowe autoportrety. Takie na "tu i teraz"...
OdpowiedzUsuń