A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Kolejna frittata lata...
Tym razem na bazie uduszonego na maśle buraka naciowego. Buraka mieszamy z jajkiem. Po nałożeniu na patelnie wrzucamy dużo pietruszki. Na to ser kozi i kwiaty nagietka. Smacznego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz