Taka akcja... kamionkowy garniec, sól i własna kapusta. na dniach trzeba ją będzie przełożyć do słoików... może dzisiaj??? Zobaczymy, czy starczy nam czasu i sił. Nie jesteśmy w końcu Owadziem Maksymem. Jesteśmy zwykłym człowiekiem. Dźwigamy tylko liście naszej wielkości... nie większe...
To nowe wyzwania...Pierwszy raz to robimy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz