A gdyby tak wieśnie, wiosennie, naturalnie i w wieśniaczy sposób nauczyć się żyć WIEŚNIAKOWO?
Żyć po wiejsku będąc mieszczuchem. Bo przecież nie chodzi o to, żeby zerwać z miastem, ani o to, by wybrać wieś. Chodzi o to, by żyć czerpiąc ze starego i budując to, co nowe.
Potowarzyszcie naszym poszukiwaniom nowego stylu życia.
sobota, 5 kwietnia 2014
żeby nam ślimaki nie zjadły kalarepek....
Mamy takie oto Ślimaki Straszaki. Mnie na ten przykład przerażają. Tym bardziej, że sama je wykonałam. Ślimakowa Śtuka przez duże Ś. Ja chyba dalej będę robić miski w pracowni ceramicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz