na owoce.
Dużo ich nie będzie jeszcze w tym roku, ale stary sad zyskał nowe, przedszkolne towarzystwo.
Wszystko to zasługa Zakochanych w Wieśniakowie Rodzico-Teściów, którzy nie bacząc na bolące od ciężkiej pracy kręgosłupy i inne części, ukochują ziemię, szamanią i misternie pochylają się nad każdym krzaczkiem i roślinką życząc im wzrostowania...
Czego i Wam życzę z całego serca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz